Mimo tego, że cellulit obejmuje dość duży odsetek populacji, to przyczyny tych zaburzeń nie są do końca zbadane. Dlatego też w piśmiennictwie pojawia się wiele różnych teorii na temat etiopatogenezy cellulitu.
Obecnie naukowcy wyróżniają cztery hipotezy: hormonalną, krążeniową, neurowegetatywną oraz związaną z receptorami adipocytarnymi. Z punktu widzenia etiopatogenezy cellulitu, hormony odgrywają tutaj zasadniczą rolę.
Za występowanie cellulitu odpowiedzialne są przed wszystkim żeńskie hormony płciowe – estrogeny. U kobiet w okresie dojrzewania, ciąży, przedmenopauzalnym, czy też w czasie stosowania doustnych tabletek antykoncepcyjnych i hormonalnej terapii zastępczej, dochodzi do tzw.
względnego hiperestrogenizmu. Pojawia się w następstwie zaburzenia poziomu estrogenu w stosunku do innego żeńskiego hormonu progesteronu.
Powoduje to powstawanie zmian w strukturze kolagenu, prowadzące do włóknienia i twardnienia tkanki łącznej. Progesteron wpływa na rozluźnienie włókien kolagenowych i elastycznych, efekt ten nasila się w okresie pokwitania.